He throws like a girl, but only when he’s sad — czyli on rzuca jak dziewczyna, ale tylko wtedy, gdy jest smutny.
- Natalia Roma Grzyb
- 1 lut
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 19 mar
Zaczynamy cykl o kobiecym gniewie od strony naukowej, czyli od badań przeprowadzonych w 2011 na uniwersytecie w Glasgow, UK.
W przystępnej i kompaktowej wersji wyglądało to następująco: przeprowadzono badania, w których badacze nagrali aktorów i aktorki, wcielających się w rolę miotacza (zawodnika rzucającego piłką w stronę przeciwnika w baseballu amerykańskim). Ich zadaniem było odegranie, za pomocą mimiki twarzy, jednej z trzech emocji: gniew, smutek, radość oraz neutralny wyraz twarzy, który nie kojarzył się z żadną z nich. Dodatkowo, nagranie ich twarzy zostało poddane obróbce (CGI), tak by ich twarze były płciowo neutralne.
Wyniki badań pokazały, że badani zdecydowanie lepiej radzili sobie z rozpoznawaniem emocji gniewu (70% trafności), niż smutku (zaledwie 30% trafności). Dodatkowo to właśnie kobietom najczęściej przypisywane były ‘smutne rzuty’ a mężczyznom ‘gniewne rzuty’.
Społecznie akceptowalne jest to, że mężczyźni wyrażają swój gniew otwarcie, natomiast od kobiet oczekujemy wyrażania gniewu przez okazywanie smutku. Podobnie działa to w drugą stronę, gdy stygmatyzujemy mężczyzn, którzy czują i okazują swój smutek.
Gniew jest męski, a smutek kobiecy.
Co więcej, kolejne badania pokazują, że ten stereotyp funkcjonuje, już w stosunku do niemowlaków. Płacz chłopca identyfikowany jest jako przejaw złości, a dziewczynki jako przejaw smutku.
A im dalej, tym gorzej, bo później, już same stoimy na straży tych stereotypów.
Zagłuszamy swój gniew smutkiem i często nieświadomie nie dajemy przyzwolenia, na wyrażanie gniewu innym kobietom.
Wyciągnięcie tych stereotypów na światło dzienne, to wprawdzie intelektualne przetwarzanie, ale zachęcam Cię, abyś zrobiła eksperyment i była uważna na to, czy Twój smutek nie jest przypadkiem gniewem. Może wcale nie jesteś smutna tylko wkurzona!
Comentários